Zbiórka punkt 9 na stołówce bo wszyscy brzuchy mają puste.
Chwilę później gotowi do drogi- idziemy ćwiczyć nogi.
Szybki spacer polną drogą, niestety dalej nogi iść nie mogą, więc wracamy ile sił, żeby każdy wypił łyk. Szybki seans- Mamma Mia, jeden na parkiecie już wywija, wnet na obiad nas wołają i już zupy nalewają.
Po obiedzie szybka drzemka, lecz połowa już wymiękła.
Pani Kasia na kręgle woła, więc ekipa już wesoła, biegnie żeby nie dostać kary za spóźnienia i wagary.
Po zabawie na kolację i Pani Agata miała rację, że na słowo dyskoteka każdy człowiek z łez ocieka.
Wszyscy lecą się szykować żeby później pobalować.
Koniec tańców i zabawy, wszyscy jak po szklance kawy, biorą prysznic i do spania...
Tak kończymy dzień zwiedzania:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz